piątek, 8 marca 2013

Rozdział XXXI

Otworzyłem drzwi i zobaczyłem Paula.
L-Ooo Paul świetnie, że jesteś. Akurat zrobiliśmy gofry.
P-Nie mam ochoty. Muszę poważnie porozmawiać z tobą i Niallem.
L-To wejdź wszyscy siedzą w kuchni.
P-Tylko ty i Niall!
Tak jak kazał zawołałem Nialla. Ten oczywiście nie mógł się powstrzymać i podszedł z pełną buzią. Cały blondasek. Poszliśmy z Paulem do salonu. Dziewczyny cały czas śmiały się z czegoś w kuchni. Tak bardzo brakowało mi jej słodkiego chichotu. No, ale nic teraz co może chcieć Paul. Nie jest w zbyt dobrym humorze.
P-Chłopaki słuchajcie. Wasze związki nie wpływają dobrze na waszą karierę. Musicie to zakończyć!
L-Chyba cię pojebało?
N-Możesz to powtórzyć, bo chyba nie usłyszałem dobrze.
P-Tak Niall dobrze usłyszałeś. Stać was na lepsze dziewczyny. Kogoś bardziej sławnego, a nie jakieś ciche myszki!
L-Wyjdź !
N-Louis spokojnie.
L-Kurwa jak mam być spokojny. To tak jak ja bym mu powiedział, że ma wziąć rozwód z żoną, bo jest dla niego za gruba ! Wynoś się Paul !
Paul wyszedł, a my z Niallerem wróciliśmy do dziewczyn. Podszedłem do Nikki i mocno ją objąłem. Nie zamierzam słuchać się jakiegoś spasionego typa. No może Paul jest fajny, ale teraz przesadził. Nie będzie nam mówił z kim mam się wiązać. Może nie długo będziemy musieli pytać się go o zgodę czy możemy iść do kibla. Ten wieczór postanowiliśmy spędzić razem we czwórkę. Powiedziałem z Niallem wszystko dziewczyną. Nie chcieliśmy ich okłamywać.

Gdy chłopcy wszystko nam wyjaśnili, byłyśmy w wielkim szoku. Jednak nie za bardzo nas to przejęło. Zjedliśmy gofry i poszliśmy do salonu obejrzeć jakieś filmy. Siedzieliśmy tak do 4 nad ranem. Niall chciał już wracać do domu, ale Louis zaproponował, żeby przenocowali u nas. Poszliśmy się wykąpać i położyliśmy się spać.W końcu jesteśmy znów razem. Pocałowałam chłopaka na dobranoc i przytulona do jego torsu usnęłam.
< z perspektywy Sami>
Zrobiłam się senna, więc poprosiłam blondyna, żebyśmy wracali już do domu. Ale gdy Lou to usłyszał nie dał nam za wygraną i musieliśmy nocować u kochasiów. Szczerze to nie wiedziałam czego się dzisiaj spodziewać, ale na szczęście było cicho. Wykąpałam się, po czym poinformowałam brata, że nie wracam na noc i żeby się nie martwił. Położyłam się obok Irlandczyka, który od dobrych 15 minut spał tak słodko jak niemowlak :)Przytuliłam się do niego i usnęłam.

< z perspektywy Lou>
Rano, gdy się obudziłem Nikki jeszcze spała wtulona w mój tors. Tak bardzo mi tego brakowało. Delikatnie, żeby jej nie obudzić głaskałem ją po głowie. Mógłbym wpatrywać się w nią godzinami. Kiedy wstała była lekko zakłopotana. Jednak szybko na jej twarzy pojawił się uśmiech.
N-Hej skarbie długo już nie śpisz ?
J-Godzinkę:)
N-To czemu mnie nie budzisz ?
J-Bo tak słodko spałaś. Na co masz ochotę ?
N-Na pyszne śniadanko do łóżka.
Tak jak prosiła dziewczyna zbiegłem na dół. W kuchni leżały już świeże bułeczki i karteczka.
,, Nie chcieliśmy was budzić. Jak wstaniesz to się odezwij, bo trzeba coś zrobić z tym Paulem... Nialler xx ,,
Zrobiłem dziewczynie bułeczki z twarożkiem i szczypiorkiem oraz zaprażyłem świeżą kawę. Położyłem wszystko na tackę i ruszyłem w stronę naszej sypialni. Gdy wchodziłem po schodach ktoś zakukał do drzwi. Prawie co nie upuściłem wszystkiego. Cofnąłem się otworzyć drzwi. Do domu wpadł zdyszany Harry.
H-Louis muszę ci coś powiedzieć...


Wiem, że miałam dodać jak będzie 10 komentarzy, ale zmieniłam zdanie. Jak wam się podoba ? Jak myślicie co Harry ma takiego ważnego do powiedzenia Louisowi ? I wszystkim kobietką życzę wszystkiego naj z okazji waszego święta :D 5 komentarzy kolejny rozdział :D

7 komentarzy:

  1. Dziękuje :* Wzajemnie <3 Rozdział cuuuudny jak kazdy inny *.* Czekam na więceej <3
    Horanowaa <3

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki muszę powiedziec ze super sa te rozdziały o 1D mam nadzieje że jutro bedzie nastepny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. juz 4 + 1 wiecej i juz dajesz XDD

    OdpowiedzUsuń
  4. Juz 5!!! Dwj plisss chce byc toba. Gdyby moje kolezanki umialy gadac po polsku, to bym im pokazala ten blog. Napewno powiedzialyby ze jestes boska, a ten blog tez jest boski *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. dawaj dalej ploseee

    OdpowiedzUsuń