sobota, 30 marca 2013

Rozdział 43

Noc poślubna była wspaniała. Gdy rano się obudziłam blondyna nie było. Po chwili wleciał do pokoju w całą tacką naleśników.
N-Śniadanie dla mojej kochanej żony...
Dałam mu całusa i zaczęliśmy konsumować danie.

< z perspektywy Louisa>
Rano gdy się obudziłem Mel jeszcze spała. Nie chciałem jej budzić, więc zeszłem na dół. Zrobiłem sobie śniadanie i poszedłem do salonu.  W mediach nie było innego tematu tylko ślub Nialla. Zjadłem kanapki i podeszłem do szafki w której trzymałem zdjęcie moje i Nikki. Usiadłem na sofie i zacząłem wspominać nasze słodkie kłótnie i pocałunki na zgodę. Zawsze robiła takie słodkie miny. Po moich policzkach zaczęły spływać łzy. Za każdym razem, gdy całowałem się z Mel miałem wrażenie jakbym ją zdradzał. Mówiłem to wszystko Sami, ale ta mówiła, że to po pewnym czasie mi minie. Minęły cztery lata, a ja nadal nie potrafie o niej zapomnieć. Czuję jakby była gdzieś blisko. 

< z perspektywy Mel>
Chciałam przytulić się do Louisa, ale go nie było. Przetarłam zaspane oczy i zeszłam na dół zobaczyć co robi. Chłopak siedział w salonie. Trzymał coś w ręce, ale gdy mnie usłyszał schował za siebie. Domyśliłam się, że było to zdjęcie Nicol.
J-Męczysz się ze mną prawda?
L-Nie mów tak ! Kocham cię, ale nie mogę tak poprostu o niej zapomnieć. Była dla mnie naprawdę ważna.
J-Louis ja też cię kocham, ale powoli zaczynam się tym dusić. Za każdym razem, kiedy dochodzi między nami do czegoś więcej, ty mnie odpychasz i zostawiasz jak bym była jakimś intruzem. Rozumiem, że ją kochałeś, ale ona już nie wróci.
L-Wiem, przepraszam cię za to kochanie. Postaram się zmienić. Co ty na to może wyjdziemy dzisiaj razem na jakąś kolację ?
Ucałowałam chłopaka i wstałam, aby zrobić sobie coś do jedzenia.Dzień minął nam jak zawsze. Siedzieliśmy przed telewizorem oglądając filmy. Dochodziła 18, kiedy poszłam się na górę szykować. Wzięłam zimny

prysznic. Zrobiłam delikatny make-up, a włosy podkręciłam lokówką. Nałożyłam kremową sukienkę oraz buty w tym samym kolorze. O 19 byłam gotowa. Louis czekał już gotowy w salonie.
L-Ślicznie wyglądasz :)
Uśmiechnęłam się do chłopaka i delikanie musnęłam jego policzek. Wyszliśmy z domu trzymając się za ręce. Spacerowaliśmy ulicami Londynu. Czułam się naprawdę wspaniale. Dobrze, że wreszcie wyznałam mu prawdę. Myślę, że chłopak postara się jakoś zapomnieć o Nikki. Louis zaprowadził mnie do restauracji. Byliśmy tam tylko my. Stolik przystrojony był różami. Stał na nim schłodzony szampan. Zamówiliśmy coś do jedzenia. Było cudnie... Wreszcie spędziliśmy trochę czasu sami. W pewnym momencie chłopak wstał od stołu i uklęknął przede mną. Z moich oczu zaczęły spływać pojedyńcze łzy szczęścia. Wyciągnął z kieszeni czerwone pudełeczko.
L-Wiem, że nie zachowywałem się wobec ciebie najlepiej, ale daj mi drugą szansę... Mel zgodziłąbyś się zostać moją żoną?
J-Pewnie, że tak głuptasie.
Chłopak nałożył mi prześliczny pierścionek i złożył na mych ustach subtelny pocałunek.


*9 miesięcy później*
< z perspektywy Sami>
Czuje się jak jakiś słoń. Już niedługo zostaniemy z Niallem rodzicami. Louis stanął wszercie na nogi i tworzą z Mel naprawde udaną parę. Za kilka miesięcy mają wziąć ślub. Jak co dzień rano wstałam z bólem pleców. Cóż maluch daje popalić. Nie wiem co bym zrobiła gdyby nie pomoc przyjaciół. Zeszłam na dół zrobić sobie coś do picia, kiedy zadzwonił mój telefon. Myślałam, że to Niall, ale gdy odebrałam całkowicie mnie zamurowało.


Jak myślicie kto zadzwoni do Sami ? Czy to będzie miało jakiś wpływ na dalsze losy bohaterów? Piszcie w komentarzach co o ty sądzicie :) I chce jeszcze dodać, że nie kończymy opowiadania. Zdradzę wam też, że Louis i Nicol się jeszcze spotkają, ale czy w tym świecie ?

9 komentarzy:

  1. myślę że to jakiś ktoś który potwierdzi że w Polsce nie pochowali Nicoli że to była pomyłka i możliwe że ona żyje bo na pokładzie w samolocie przeżyło kilka osób i do tej pory nie potwierdzili ich to samości pisz dalej plis

    OdpowiedzUsuń
  2. napiszesz jeszcze dziś (a rozdział cudowny)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebisty ! Czekam na następny ! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zrobicie zeby Lou umarl to was chyba zabije -.-

    OdpowiedzUsuń
  5. O której godzinie bedzie next?

    OdpowiedzUsuń
  6. czekaj, to Nikki zadzwonila?!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak Lou zareczy Mel to ja zwariuje bo tak by nie moglo byc -.-

    OdpowiedzUsuń
  8. Ok. Wtedy, Lou sie dowie ze Nikki zyje. W nocy wyjmie pierscionek z reki Mel, i dwa dni pózniej wezmie slub z Nikki.

    OdpowiedzUsuń